Konserwacja sprzętu przed zimą

Właściwie spławikowy sezon wędkarski mamy już za sobą. Ryby o tej porze roku trudno zlokalizować, a jak się nam to uda, to z braniami jest nie najlepiej. Poza tym przenikliwe zimno i pojawiający się na wodzie lód szybko przependzają nas do domu.

W tym czasie warto zastanowić się czy jesteśmy przygotowani do przetrwania zimy?

Pytanie trochę prozaiczne, ale zasadne. Okazuje się bowiem, że większość z nas odstawia spławikowy ekwipunek w kąt i czeka, aż nastanie wiosna by znów radośnie zamoczyć kija.

 Koniec sezonu jest najlepszym okresem do przeglądu i zabezpieczenia całego naszego sprzętu - pamiętajmy o tym.

Źyłki

Zacznijmy od żyłek. Każdy wędkarz wie, że dobra żyłka i mocny ostry haczyk to podstawa skutecznego wędkowania. Wysokiej klasy żyłka Professional Royale Milo oraz haczyki Gamakatsu sprawdzają mi się znakomicie. Nie warto więc na żyłkach oszczędzać. Wszelkie zestawy, przypony, które były już używane nad wodą trzeba po prostu zdemontować. Jednak na pewno posiadamy nie używane szpule zakupione w trakcie sezonu. Dobrze jest ocenić ich jakość np. poprzez sprawdzenie wytrzymałości (zwłaszcza na węzłach). Jeżeli zachowują swoje parametry wystarczy przepłukać je pod ciepłą bieżącą wodą, wysuszyć i schować do suchej szuflady. Co zrobić z żyłką nawiniętą na kołowrotku? Najlepiej przewinąć tą samą żyłkę w odwrotnej kolejności na drugą szpulę. Dzięki temu żyłka, którą eksploatowaliśmy przez cały rok znajdzie się tuż przy szpuli, a świeża pozostanie na wierzchu. Jeżeli żyłka jest bardzo skręcona dobrze jest rozprostować ją pod ciepłą wodą przez parę minut. Należy pamiętać, żeby przechowywać żyłkę w suchym miejscu zawiniętą w nie zawilgoconym woreczku w temperaturze pokojowej.

Spławiki

Spławiki powinny być przechowywane w taki sposób, aby nie obijały się nawzajem oraz nie był przygniecione. Wygodną metodą jest wbicie w styropian. Spławiki odległościowe z uwagi na ich duże gabaryty dobrze jest trzymać w zamkniętym pudełku z warstwą gąbki. Praktycznym rozwiązaniem są tuby, które powinny mieć twarde ścianki. Spławiki narażone są na odpryski lakieru i łatwo w tych miejscach piją wodę. Warto zwrócić na to uwagę szczególnie w miejscach łączenia korpusu z antenką. Niewielkie nacięcia wywołane prześlizgiwaniem się żyłki po spławiku bez dobrego zabezpieczenia eliminują spławik. Najprostszą metodą usuwania takich ubytków jest położenie dobrej jakości farby wodoodpornej. Na okres zimowy pozdejmujmy ze spławików wszelkiego rodzaju igielity z drucianych stateczników - w tych miejscach rdzewieją oraz gumki, gdyż do wiosny i tak sparcieją.

Śruciny

Śruciny ołowiane, mają tendencję do utleniania się. Można jednak temu zjawisku zapobiec utrzymując ołowiane obciążenia pozbawione wilgoci w szczelnym pudełku. Dodatkowo można pomalować przelotowe łezki ciemnymi wodoodpornymi farbami. Zapobiega to zanieczyszczaniu środowiska. Obecnie na rynku są już takie ekologiczne oliwki. Osobiście używam włoskich obciążeń Milo.

Haczyki

Nie można zapomnieć o haczykach, które stanowią istotny element każdego zestawu. Wyrzucam każdy wcześniej używany haczyk, można jednak sprawdzić przydatność haczyka poprzez "test paznokciowy". Polega to na przyłożeniu haczyka do paznokcia i próbie przesunięcia go, jeżeli hak wbije się w paznokieć oznacza to że jest ostry. Łatwiej sprawdzić to nad wodą nadziewając białego robaka. Jeżeli mamy nawet niewielkie problemy z założeniem białego na haczyk trzeba hak wyrzucić. Najlepszą metodą przetrzymywania haczyków zimą i nie tylko jest pudełko magnetyczne. Jest ono podzielone na szereg przegródek z silnym polem magnetycznym, co powoduje, że nawet z otwartego pudełka haczyki się nie wysypią. Jest to bardzo wygodna i praktyczna rzecz.

Siatki

Dobrze jest zadbać o siatkę na ryby, aby przypadkiem nie okazało się za parę miesięcy, że wygląda jak ser szwajcarski z dużymi dziurami. Szanujący się wędkarz powinien zaopatrzyć się w długą siatkę z mocnego materiału umożliwiającą swobodne pływanie w niej ryb. Wielokrotnie przecież po zakończonym łowieniu wypuszczamy część ryb z powrotem do wody. Niech będą one żywe i nie pokaleczone! Już teraz warto zastanowić się czy nasza siatka spełnia te wymagania.

Kołowrotki

Kilka słów odnośnie kołowrotków. Podczas całorocznej eksploatacji w mechanizmy kołowrotka dostają się nie pożądane resztki zanęty, piasek. Nadarza się okazja, aby za jednym razem usunąć zanieczyszczenia, jak również stary smar. Czysty kołowrotek przesmarować nowym smarem. Uwaga! Nie mieszać smaru z oliwą, ani starego smaru z nowym. Takie zabiegi niszczą mechanizmy kołowrotka.

Wędziska

Nasze nieodzowne towarzyszki wypraw wędkarskich - wędki również należy przygotować do zimy. Przede wszystkim umyć z pomocą płynu do mycia naczyń, przepłukać w środku bieżącą wodą. Koniecznie sprawdzić stabilność przelotek, w wypadku zastrzeżeń wzmocnić silnym klejem, bądż zastosować nową omotkę przy użyciu cienkiego kordu, owijając raz przy razie. Całość pokryć lakierem. Ubytki w korkowych rękojeściach można sprytnie wypełnić. Wystarczy zetrzeć na mączkę zwykły korek, wymieszać go z najlepiej dwuskładnikowym klejem i uzupełnić braki. Łączenia węglowych wędek szybko się ścierają. Jednak można je uzupełnić stosując grafit w sprayu. Wpierw spryskujemy część, która wchodzi w środek wędki, następnie łączymy części kilkakrotnie obracając, aby wypełnić wszystkie ubytki i odstawiamy do wysuszenia. Czynności te w miarę potrzeby można stosować parokrotnie. Aby gruntownie zabezpieczyć złącza należy wszystkie spryskać teflonem w sprayu. Chroni on wędkę przed wycieraniem, zapobiega kleszczeniu się części.

Teflon i grafit mają szerokie zastosowanie wśród wędek wyczynowych (laski).

Pamiętajmy, że głównym wrogiem sprzętu wędkarskiego jest wilgoć i piasek.