Wyjazd spinningistów
Pomimo nocnych opadów deszczu i dużego zachmurzenia, w niedzielny poranek o wyznaczonej godzinie spotkali się chętni na wyjazd spinningiści z naszego koła. Po krótkim przywitaniu i rozmowach na temat wyjazdu wszyscy udali się do samochodów. W czasie godzinnej podróży na łowisko w każdym aucie trwały dyskusje na tematy wędkarskie i nie tylko. Humory dopisywały, co zagwarantowało miłą, koleżeńską atmosferę.
Po przybyciu na miejsce uczestnicy zaczęli przygotowywać swój sprzęt, wymieniając się przy tym wiedzą oraz spostrzeżeniami co do sprzętu i sposobów wędkowania. Bardziej doświadczeni przeprowadzili pokaz i krótki wykład dotyczący łowienia metodą spinningową. Pomimo że każdy z przybyłych łowił już tą metodą, w skupieniu przypatrywano się pokazowi i słuchano cennych porad. Wiadomo, że ilu jest wędkarzy tyle metod, ale każdy powinien być otwarty na wszelkie nowinki i uwagi, a zebrani na pewno byli zadowoleni z takiego sposobu przekazu informacji. Następnie wraz z „uzbrojonym” sprzętem, zdobytą wiedzą i dobrym humorem (którego pomimo deszczowej pogody nie brakowało) wszyscy ruszyli w teren na połów.
Z tego co zauważyłem u kolegów, każdy wypróbowywał świeżo zdobyte informacje i techniki pokazane tym krótkim „szkoleniu”. Nie trzeba było długo czekać na efekty - już po kilkunastu minutach pokazały się pierwsze zdobycze (okonie i szczupaki). Niestety po półtorej godzinie łowienia uczestnicy jednogłośnie stwierdzili, że trzeba zbierać się do domów, gdyż przy takich warunkach pogodowych (zaczęło mocno padać) jedyne co można będzie złapać, to zapalenie płuc. Zapewne każdy z uczestników wyjazdu nie raz będzie sprawdzał w praktyce zdobytą wiedzę, a niektórzy na pewno zmienią swoje dotychczasowe przyzwyczajenia wędkarskie, aby zwiększyć skuteczność połowów. Podczas pożegnania wszyscy stwierdzili, że dobra zabawa w miłym gronie wynagrodziła przemoknięcie i chłód. Niektórzy trafnie spostrzegli, że nie zawsze chodzi o rywalizację, ale o to coś. Zaczęto nawet umawiać się na kolejne wyjazdy, ponieważ naprawdę warto. Ten wyjazd był pierwszym zorganizowanym przez nasze koło, ale zapewniam, że nie ostatnim. Wędkarstwo powinno być postrzegane jako fajny sposób na miłe spędzenie wolnego czasu, zwłaszcza gdy połączone jest z możliwością zdobycia nie książkowej, a praktycznej wiedzy. Dlatego zapraszamy do częstego odwiedzania naszej strony internetowej i udziału w organizowanych przez nasze koło imprezach.
Z wędkarskim pozdrowieniem